Rozważania na I sobotę miesiąca października

Pierwsza Sobota października 2024r. (05.10.2024)

Propozycja medytacji i rozważań do tajemnic różańcowych.

Bądź pozdrowiony, Panie Jezu, ukryty w Najświętszym Sakramencie. Bądź pozdrowiona Maryjo, Matko Boża Różańcowa i Królowo pokoju! Oto jesteśmy, aby wypełnić Twoją prośbę z Objawień Fatimskich. Pomódlmy się modlitwą Anioła z Fatimy:

O Boże mój, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie i miłuję Ciebie. Proszę Cię o przebaczenie dla tych, którzy w Ciebie nie wierzą, Ciebie nie uwielbiają, Tobie nie ufają i Ciebie nie miłują.

Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty. W najgłębszej pokorze cześć Ci oddaję i ofiaruję Tobie Przenajdroższe Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa obecnego na ołtarzach całego świata jako wynagrodzenie za zniewagi, świętokradztwa i obojętność, którymi jest On obrażany. Przez nieskończone zasługi Jego Najświętszego Serca, i przez przyczynę Niepokalanego Serca Maryi proszę Cię o łaskę nawrócenia biednych grzeszników.

­­­­­­­­­­­­­­­­­­Uwielbiamy Cię Panie Jezu Chryste obecny wśród nas w Najświętszym Sakramencie. Z radością gromadzimy się przed Tobą i przed Twoją Matką w pierwszą sobotę czwartego z kolei miesiąca, by wynagradzać za grzechy, którymi niewdzięczni ludzie ranią Wasze Serca. Dziś szczególnie chcemy wynagradzać naszej Matce za obelgi, przez które usiłuje się wpoić w serca dzieci obojętność, wzgardę a nawet nienawiść wobec Nieskalanej Matki. We współczesnym świecie w sposób zmasowany próbuje się pozbawić najmłodsze pokolenia wartości, których nośnikiem jest pobożność maryjna. Kto naucza dziś dzieci cnót pokory, cierpliwości, służby i ofiary? Uczymy je „sztuki osiągania sukcesu”, do którego dochodzi się niejednokrotnie depcząc moralne zasady. Zbudźmy nasze sumienia! Nie pozwalajmy, aby dzieci stawiały sobie za wzór idoli kreowanych przez świat mediów. Uczmy je miłości i czci do Matki Najświętszej. Rozmawiajmy z nimi o Matce Bożej i uczmy je, jak bronić Ją w środowisku, które będzie wpajać im nienawiść do Niej. Maryjo, zawierzamy Ci dziś wszystkie dzieci. Wyproś dla nich u Boga piękne i szczęśliwe dzieciństwo. Niech wzrastają otoczone miłością, chronione przed złem i czyniące świat lepszym. Nie ma na ziemi matki, która nie znałaby tego bólu – bólu matczynego serca. Nie ma też dziecka, które by nie wiedziało, jak trudno spojrzeć w oczy matce, której serce cierpi z jego powodu. Wynagradzajmy więc naszej Matce za grzechy przeciwko Jej Niepokalanemu Sercu. Dziś, w intencji zadośćuczynienia, będziemy towarzyszyć Maryi rozważając tajemnicę: Znalezienia Pana Jezusa w świątyni.

Z Ewangelii wg św. Łukasza: „Rodzice Jego chodzili co roku do Jerozolimy na święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś Nam to uczynił? Oto ojciec Twój i Ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”. Lecz On Im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”. Oni jednak nie zrozumieli tego, co Im powiedział. (Łk 2, 41-50) Słowa Syna Maryja zachowała w swoim sercu i rozważała, odkrywając stopniowo ich głębię i tajemnicze znaczenie. Dała nam przykład, jak przyjmować niepojęte                  i niezrozumiałe dla nas działanie Boże. Te wydarzenia, w których Serce Maryi zostało przebite mieczem boleści z powodu trzydniowej utraty Jezusa i napełnione radością przy znalezieniu Go, są symbolem i zapowiedzią tego, co nastąpi później, śmierci Chrystusa i zmartwychwstania po trzech dniach. Dzisiaj także Niepokalane Serce Maryi przenika ból. Nie może odnaleźć obrazu Jezusa w duszach wielu ludzi. Jedni nie chcą poznać Boga i oddać Mu czci. Inni uznają Jego istnienie, lecz żyją tak, jakby Boga nie było. Chcą ułożyć sobie życie bez Niego. Chcą sami decydować co jest dobre,      a co złe. Jeszcze inni z radością przyjmują Boga i Jego prawa, lecz brak im konsekwencji przy wprowadzaniu ich w czyn, marnują łaski. W ten sposób dary Boże giną, jak ziarno z przypowieści wśród cierni, przy drodze lub na skale. Maryja szuka dusz, które byłyby pociechą dla Jej bolesnego Serca i Najświętszego Serca Jezusa. Co powinienem zmienić w moim życiu, aby Matka Boża mogła odnaleźć we mnie obraz swojego Syna? Czy szukam Jezusa i staram się z Nim łączyć podczas codziennych obowiązków, w czasie choroby a także gdy odpoczywam? Czy znajduję czas na spotkanie z Nim w modlitwie, przy czytaniu i rozważaniu Pisma św.? Czy jednoczę się z Bogiem szukając Jego woli a potem wypełniając ją?

„Po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni”. Codziennie mogę odnaleźć Jezusa w kościele. Komunia święta jest dla mnie prawdziwym spotkaniem z Jezusem. Co robię aby przeżywać Ją głębiej i owocniej? Jakie jest moje przygotowanie do Komunii świętej i dziękczynienie po Niej? Czy staram się wytrwać w jedności z Chrystusem w ciągu dnia?

„Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”. „Nie każdy, który Mi mówi: „Panie, Panie!”, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie.” „ Błogosławieni, którzy słuchają Słowa Bożego i zachowują Je.” We współczesnym świecie jest tyle buntu wobec Boga i Jego woli. Dzisiaj w pierwszą sobotę miesiąca chcemy wynagradzać za ten bunt i nieposłuszeństwo, które wypływają z braku wiary w dobroć Stwórcy. Przepraszamy za pychę, która podsuwa nam przekonanie, że znajdziemy lepszy sposób na szczęście.

„Synu, czemuś Nam to uczynił?”. Są takie chwile w życiu człowieka bolesne, trudne, kiedy chciałby zapytać: „dlaczego Boże?” Co wtedy robię? Czy ulegam pokusie buntu? Czy ufam dobroci Ojca Niebieskiego, który mnie prowadzi. Czy naśladuję w tych momentach Maryję, która choć nie rozumiała od razu, szukała sensu  wydarzeń na modlitwie i rozważaniu, poddając się w pokorze niezrozumiałej woli Bożej. Maryjo! Wzmocnij naszą wiarę w to, że Opatrzność Boża, mieszając radość ze łzami w życiu ludzi i narodów, prowadzi do osiągnięcia ostatecznego celu, że za widoczną ręką człowieka jest zawsze ukryta Ręka Boga.

„Potem poszedł z Nimi i wrócił do Nazaretu i był im poddany”. Życie Najświętszej Rodziny w miłości, ubóstwie, pokorze, posłuszeństwie i modlitwie jest wzorem także dla współczesnych rodzin. Co mogę zrobić aby moja rodzina bardziej naśladowała ten wzór? Tam gdzie jest miłość, tam jest szczęście. Szczęście polega na życiu miłością, bo Bóg jest Miłością. Czy nie ulegam złudzeniu, że szczęście zależy od dobrobytu materialnego? Czy pożądam rzeczy, które nie są dla mnie konieczne, a gubię to, co jest prawdziwą wartością? Jeśli boleję z powodu oddalenia od Boga członków mojej rodziny, niezgody, braku jedności, zrozumienia i pokoju, to czy łączę swój ból z bólem Niepokalanego Serca Maryi? Matka nasza szuka Chrystusa w sercach ludzi. Jeśli moje słowa nie odnoszą skutku, to czy wierzę, że modlitwa i ofiara mają moc pomóc członkom mojej rodziny we wzrastaniu duchowym?

 Przepraszamy Panie Boże za grzechy w naszych rodzinach. Błagamy za tymi, którzy przez swoją bezbożną działalność usiłują niszczyć instytucję rodziny. Występują nie tylko przeciw prawu Bożemu, ale nawet przeciw naturze. Jezu przebacz! Najświętsza Rodzino ratuj rodziny nasze! O Maryjo, która rozważałaś Słowa Syna i zachowywałaś je w swoim Sercu, naucz nas w modlitwie i poddaniu się woli Bożej, szukać odpowiedzi na dręczące nas problemy. Złącz nasze cierpienia, łzy i modlitwy z Twoimi, aby miały moc i przyczyniły się do ratowania świata. Amen

Źródło: http://zr.diecezja.pl/pierwsza-sobota/

                                                                                                                                Źródło: Medytacje- Sekretariat    

                                                                                                                                Fatimski, Zakopane- Krzeptówki                 

                                                                                                                                 Artykuł  z Miesięcznika Różaniec –

                                                                                                                                 06. 1996          

Akt osobistego poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi

O Serce Niepokalane! W zjednoczeniu z Sercem Jezusa, Twojego Najmilszego Syna, poświęcam i oddaję się Tobie całkowicie i bez zastrzeżeń, wołając: O Serce Maryi, cały należę do Ciebie i wszystko, co posiadam, jest Twoje. Twojemu Niepokalanemu Sercu poświęcam życie moje i całą działalność moją, zmysły i władze, dobra duchowe i doczesne, przyrodzone i nadprzyrodzone, zewnętrzne i wewnętrzne, przemijające i trwałe, moją przeszłość, teraźniejszość i przyszłość – bez zastrzeżeń – mój czas, życie, wieczność, niebo, serce moje, ciało, duszę, osobę i w ogóle całą moją istotę – wszystko!

O Serce gorejące Bożą miłością, zdaję się zupełnie na Ciebie i powierzam się Tobie. Bądź moim światłem i siłą, moim oparciem i pomocą, odpoczynkiem i schronieniem, radością i życiem, moim orędownikiem i moim wszystkim po Najświętszym Sercu Jezusa, mojego Króla i Oblubieńca. Amen.

Modlitwa przed Różańcem

Królowo Różańca Świętego. Oto klękamy do modlitwy, by w pierwszą sobotę odmówić różaniec, o który prosiłaś. Chcemy przez niego zadośćuczynić za grzechy swoje, naszych bliskich, naszej Ojczyzny i całego świata. Pragniemy modlić się szczególnie za tych, którzy najdalej odeszli od Boga i najbardziej potrzebują Jego miłosierdzia. Wspomóż nas, abyśmy pamiętali o tej intencji wyznaczonej przez Ciebie. Pomóż nam wynagradzać naszym różańcem cierpienia Twego Niepokalanego Serca i Najświętszego Serca Jezusowego..

Tajemnica pierwsza: Zwiastowanie Najświętszej Maryi Pannie.

Maryjo, rozważająca Słowa Boga w sercu, nosząca Jego Słowo w swoim łonie, otwarta na Boże myśli, ucz mnie oddawać Bogu z zaufaniem swoją wolę.

Tajemnica druga: Nawiedzenie św. Elżbiety.

Maryjo, ucz mnie nieść miłość innym, tak jak Ty Elżbiecie. Ucz mnie prowadzić dialog z Bogiem na moich codziennych ścieżkach.

Tajemnica trzecia: Narodzenie Pana Jezusa.

Maryjo, która urodziłaś Króla w ubogiej grocie, ucz mnie patrzeć na świat Bożym spojrzeniem. Ucz mnie widzieć miłość gdzie po ludzku widać tylko śmierć.

Tajemnica czwarta: Ofiarowanie Pana Jezusa w świątyni.

Maryjo, ucz mnie przychodzić do Pana z każdą troską i bólem, ucz mnie powierzać się Jego czułym ramionom, jak Ty powierzyłaś Maleńkiego otwartym ramionom Symeona.

Tajemnica piąta: Znalezienie Pana Jezusa w świątyni.

Maryjo, która odnalazłaś Syna w świątyni, ucz mnie trwać przy nim w świątyni mego serca, ucz mnie szukać Go i odnajdywać wciąż na nowo.